Tarczyca jest gruczołem wydzielania wewnętrznego. Mieści się w przedniej części szyi, ma kształt motyla i waży 30 gramów. Ten niepozorny narząd koordynuje pracę naszego organizmu. Hormony wytwarzane przez tarczycę odpowiadają m.in. za metabolizm, pracę narządów wewnętrznych, regulację rytmu pracy serca, masy ciała, stężenia cholesterolu, za siłę mięśni czy pamięć.
Zmęczenie, drażliwość, zaburzenia snu, tycie lub chudnięcie, mogą być objawami chorób tarczycy, na które cierpi 22% Polaków – przypominali eksperci z okazji Światowego Dnia Tarczycy, obchodzonego 25 maja. Od lat zachęcają do regularnego badania tego gruczołu.
Kluczowymi metodami profilaktyki chorób tarczycy jest badanie hormonów tarczycy z krwi oraz badanie USG gruczołu tarczowego. USG tarczycy to bardzo dobre badanie, pozwalające na wykrycie nawet najmniejszych zmian w obrębie tarczycy, których nie można wykryć przy pomocy dotyku (tj. w badaniu fizykalnym). Kontrolne badania USG tarczycy powinno się wykonywać co dwa lata, gdy wynik poprzedniego badania był prawidłowy.
Podstawowe samobadanie tarczycy, które ułatwi zaobserwowanie zmian w obrębie szyi, można wykonać w domu. Wystarczy do tego lusterko i szklanka wody. Należy stanąć przed lustrem, tak by widzieć przednią część własnej szyi. Następnie wyciągnąć szyję ku górze i wziąć do ust łyk wody. W momencie przełykania należy obserwować szyję w lusterku. Poruszający się przełyk ułatwi zauważenie guzków lub wszelkich niesymetrycznych zmian.
Można również wykonać badania palpacyjne tarczycy. Dotykając tarczycę palcami można określić jej wymiar, powierzchnię, obecność guzków, czy jest twarda czy miękka oraz jej bolesność. O badanie palpacyjne tarczycy można poprosić też lekarza endokrynologa przy okazji wizyty.
Zaburzenia czynności tarczycy, takie jak nadczynność lub niedoczynność tego narządu, dają mało specyficzne objawy. Są to np.: ciągłe zmęczenie, ospałość lub rozdrażnienie, pogorszenie koncentracji i spadek sprawności intelektualnej, nietolerancja zimna, zaburzenia metabolizmu, problemy z utrzymaniem prawidłowej masy ciała, zaparcia, zaburzenia snu, a także zaburzenia miesiączkowania czy problemy z zajściem w ciążę. Skóra jest sucha, włosy i paznokcie cienkie i łamliwe.
Mało charakterystyczne symptomy powodują, że problemy z tarczycą często są późno zdiagnozowane. Jest to o tyle niebezpieczne, że może prowadzić do poważnych powikłań. W przypadku niedoczynności tarczycy mogą to być: schorzenia układu sercowo-naczyniowego, depresja, niedokrwistość, zaburzenia lękowe, infekcje, a także nawracające poronienia. W przypadku nadczynności tarczycy najpoważniejszym powikłaniem jest tzw. przełom tarczycowy, będący bezpośrednim zagrożeniem życia. Zaburzenia w pracy tarczycy są szczególnie groźne w ciąży, gdyż mogą powodować opóźnienie rozwoju fizycznego i psychicznego dziecka.
Na schorzenia tarczycy cierpi jedna piąta Polaków. Co roku u około trzech tysięcy osób diagnozowany jest rak tarczycy.
„Choć objawy wielu chorób np. nadczynności lub niedoczynności tarczycy nie są jednoznaczne, to symptomy najpoważniejszych schorzeń tarczycy zauważyć można niemal gołym okiem. W przypadku raków tarczycy najbardziej powszechnymi sygnałami są: guzki widoczne w przedniej części szyi, powiększone węzły chłonne, chrypka lub zmiana głosu oraz trudności w połykaniu” – mówi prof. Dedecjus, kierownik Kliniki Endokrynologii Onkologicznej i Medycyny Nuklearnej Centrum Onkologii w Warszawie. Szczególną czujność pod kątem zmian nowotworowych w tarczycy powinny wykazywać osoby, u których występowały przypadki raka tarczycy w rodzinie, a także osoby po przebytej radioterapii w obrębie klatki piersiowej, szyi lub głowy. Wcześnie rozpoznany rak tarczycy – w tym najczęściej występujący rak brodawkowaty – jest w ponad 90% uleczalny. Problem stanowią jednak najbardziej agresywne typy tego nowotworu, w tym przede wszystkim rak rdzeniasty, diagnozowany co roku u ok. 130 Polaków. „To jeden bardziej agresywnych nowotworów. Zdarza się, że dotyka młode osoby między 20. a 40. rokiem życia. W około 25% przypadków ma podłoże genetyczne. U części pacjentów rozwija się spontanicznie, a przyczyny jego powstawania wciąż nie są jasne” – tłumaczy prof. Dedecjus.
Źródło: PAP