Woda jest najcenniejszą substancją, jaką stworzyła natura, jest fundamentem naszego życia.
Woda buduje blisko 60% naszych ciał i… aż 80% naszych mózgów. Dlatego gdy jej nie starcza, słabniemy nie tylko na ciele, ale przede wszystkim na umyśle. Niestety nie umiemy zgromadzić w organizmie wody na zapas – musimy co chwila uzupełniać to, co zużyliśmy. Dziennie potrzebujemy jej blisko 2,5 litra. To nie znaczy, że aż tyle trzeba wypić, bo niemal litr ukryty jest w tym, co jemy. Pierwsze oznaki niedostatku wody są tak subtelne, że mało kto kojarzy je z brakiem picia. To znużenie, senność, ból głowy. Kto sięga po szklankę dopiero wtedy, gdy zaczyna go męczyć pragnienie, może być pewien że pije za mało. Pragnienie jest już powodem odwodnienia.
Ciekawostką jest, że niedostatek wody na każdą płeć wpływa trochę inaczej. Mężczyznom brak wody dosłownie uderza do głowy. Słabną ich zdolności poznawcze, siadają pamięć, czujność i refleks. U kobiet bardziej niż mózg cierpi ciało – czują się zmęczone i osłabione. Szwankuje im też psychika – stają się rozdrażnione, podenerwowane i spięte. Łatwiej wpadają w złość. Teoretycznie kobiety są bardziej narażone na odwodnienie, bo ich ciała zawierają średnio o blisko 11 litrów wody mniej niż ciała mężczyzn. Są lżejsze, a w dodatku kobiece tkanki składają się z wody zaledwie w 55%, podczas gdy w ciałach mężczyzn jest jej 60%. Niemniej jednak natura wyposażyła kobiety w mechanizm chroniący przed szybką utratą wody, bo zaczynają się pocić dopiero po osiągnięciu wyższej temperatury niż mężczyźni.
Pij i chudnij!
Wszystkie kuracje odchudzające zalecają dużo pić. Bynajmniej nie dlatego, by wypełnić czymś żołądek. Chodzi o to, że przy niedostatku wody słabnie przemiana materii, zmniejsza się więc tempo spalania. Wątroba nie jest w stanie uwolnić glikogenu (cukru służącego jako zapas energii), człowiek czuje się głodny, mimo że ma jeszcze odłożoną całkiem sporą rezerwę. W dodatku ponieważ nie może uwolnić do krwioobiegu cukru, dręczy go apetyt na słodycze. Dość często się zdarza, zwłaszcza po treningu, że mylimy uczucie pragnienia z głodem. Nieokreślona chętka na coś słodkiego oznacza, że organizm potrzebuje dobrać się do swoich zapasów glikogenu. Żeby poczuć się lepiej powinniśmy sięgać po szklankę wody niż po batonik.
Odwodnienie może być powodem nieświeżego zapachu z ust. Dziej się tak dlatego, że brak wody uniemożliwia produkcję odpowiedniej ilości śliny, która ma działanie przeciwbakteryjne, i gdy w ustach zasycha na dłużej, mogą się ponad miarę rozmnożyć drobnoustroje.
Przy poważnym odwodnieniu wzrasta temperatura ciała i mogą się pojawić dreszcze. To początek błędnego koła, bo wzrost temperatury powoduje pocenie się i dalszą utratę wody. Odwodnienie jest najczęstszą przyczyną gorączki u noworodków i niemowląt w czasie pierwszych tygodni życia. U osób dorosłych obniża ciśnienie krwi, przez co serce musi pracować ciężej; spada siła i wytrzymałość, podnosi się też ryzyko skurczy mięśni. Utrata 5 procent wody oznacza spadek wydolności organizmu o 30 procent. Długotrwałe odwodnienie jest naprawdę groźne. Może objawiać się zaburzeniami widzenia, osłabieniem, obniżeniem ciśnienia, przyspieszonym oddechem, podwyższoną temperaturą, nudnościami, wymiotami, problemami z mową i nieuchronnie prowadzi do śmierci.
Źródlana, mineralna czy kranówa?
Na pytanie, co pić, odpowiedź brzmi: cokolwiek, byle bez cukru i gazu. Najlepiej czystą wodę. Niestety, dziś panuje moda na zanieczyszczanie wody – zazwyczaj cukrem i dwutlenkiem węgla. Obie substancje są paskudnie szkodliwe dla zębów, a pierwsza jest zabójcza także dla sylwetki i zdrowia. W znakomitej większości naszych miast mamy tak dobrą wodę, że bez obawy możemy ją pić do posiłku prosto z kranu. Woda w miejskich ujęciach spełnia bardzo wyśrubowane normy i jest poddawana testom dosłownie co kilka godzin.
Wiele osób stroni od kranówki, bo zniechęca je biały osad, który zostaje po gotowaniu na ściankach czajnika. Niektórzy kupują wymyślne filtry i starają się wodę przed użyciem dodatkowo oczyścić. Nie ma takiej potrzeby, bo w rzeczywistości ten osad to bardzo cenny dodatek, czyli minerały – zazwyczaj wapń, magnez i żelazo. Wysoko zmineralizowana, twarda woda jest bardzo zdrowa dla serca i układu krwionośnego.
Zaburzenia gospodarki wodnej
Woda w organizmie zgromadzona jest wewnątrz komórek (2/3 całkowitej ilości) oraz na zewnątrz – wewnątrz naczyń krwionośnych i limfatycznych, a także w przestrzeniach międzykomórkowych. W wodzie znajdującej się w przestrzeni zewnątrzkomórkowej dominują sód i chlor, natomiast płyn wewnątrzkomórkowy składa się przede wszystkim z jonów potasu i fosforanów.
Zaburzenia gospodarki wodnej organizmu związane są głównie z jej nadmierną utratą lub niedostateczną podażą – dochodzi wtedy do rozwoju stanu nazywanego odwodnieniem. Natomiast jeśli w organizmie dochodzi do zaburzenia wydalania płynów, to może dojść do przewodnienia. Dzienne zapotrzebowanie na płyny określa się na ok. 2,5 litra. Po wykorzystaniu wody w różnych procesach biochemicznych organizmu ok. 2,4 litra zostaje wydalone z moczem, potem czy w procesie oddychania. Dostarczenie odpowiednich ilości wody regulowane jest poprzez ośrodek pragnienia. Jego prawidłowe funkcjonowanie ma zapewnić odpowiednie nawodnienie organizmu. Zdarzają się jednak sytuacje, w których podaż jest niewystarczająca lub straty przewyższają spożycie; wtedy może dojść do rozwoju groźnego dla zdrowia, a nawet życia odwodnienia – hipowolemii.
W przypadku hipowolemii dochodzi do nieprawidłowego ukrwienia narządów organizmu, a tym samym nieprawidłowego działania układu nerwowego, serca, wątroby i nerek. Leczenie jest przyczynowe, ale również objawowe i polega na przetaczaniu niezbędnych płynów.
Należy jednak pamiętać, że bilans wodny człowieka jest silnie związany z bilansem elektrolitowym pierwiastków rozpuszczonych w tej wodzie i z tego względu wyróżnia się kilka typów odwodnienia:
- odwodnienie hipoosmolarne – utrata elektrolitów przewyższa utratę wody. Może się pojawić w przebiegu biegunki, wymiotów, wysokiej gorączki, rozległych oparzeń, przedawkowania leków moczopędnych. Stan taki może prowadzić do osłabienia organizmu, a nieleczony do zapaści i wstrząsu. Objawy związane są z obrzękiem mózgu – pojawiają się bóle głowy, drgawki, śpiączka, wymioty. Leczenie tego stanu jest przyczynowe i objawowe, polegające na uzupełnieniu utraconych elektrolitów;
- odwodnienie hiperosmolarne – utrata wody jest większa niż utrata elektrolitów. Stan taki rozwija się u osób, u których ośrodek pragnienia nie działa prawidłowo (np. u niemowląt, osób w śpiączce); może być też spowodowany brakiem podaży płynów, znaczną utratą przez skórę, np. w wyniku przebywania w wysokich temperaturach, lub przewlekłymi chorobami nerek. Odwodnienie to wywołuje hipernatremię (nadmiar sodu), pobudzenie, niepokój, drgawki, śpiączkę, a nawet porażenie ośrodka oddechowego. W terapii wprowadza się leczenie przyczynowe, a dodatkowo nawodnienie organizmu płynami bezelektrolitowymi, np. roztworem glukozy;
- odwodnienie izoosmolarne – ten typ odwodnienia jest wyjątkowy i najczęściej występuje przy nadmiernej utracie wody w wyniku wymiotów, biegunek oraz krwotoków. W efekcie tego procesu również pojawiają się objawy wstrząsu. W terapii podaje się płyny izotoniczne oraz leczy przyczynowo.