Dbajmy o uszy!

Czyszczenie uszu jest koniecznością. Uszy mogą ulec zatkaniu woskowiną, której zbyt duża ilość może wywoływać stany zapalne przewodu słuchowego. Z pomocą przyjść mogą preparaty do czyszczenia uszu.

 

Ucho ludzkie zbudowane jest z trzech części: ucha zewnętrznego (małżowina uszna i przewód słuchowy zewnętrzny), ucha środkowego (trąbka słuchowa oraz jama bębenkowa z kosteczkami: młoteczkiem, kowadełkiem i strzemiączkiem) oraz ucha wewnętrznego, w którym znajdują się receptory zmysłu równowagi i słuchu – narząd Cortiego. Ucho środkowe i wewnętrzne to bardzo delikatne organy podatne na uszkodzenia. Przed niekorzystnymi czynnikami (kurz, pył, spaliny, bakterie, grzyby) chroni je ucho zewnętrzne, które pełni funkcje ochronne, a także wzmacnia dobiegające nas dźwięki. Na ucho zewnętrzne składa się małżowina uszna, czyli fałd skóry wzmocniony chrząstką, oraz przewód słuchowy zewnętrzny, przez który fale dźwiękowe docierają do błony bębenkowej.

 

Woskowina

W małżowinie usznej znajdują się gruczoły, które mają za zadanie wydzielanie woskowiny. Jest to naturalna substancja powstająca w zewnętrznym przewodzie słuchowym, która składa się z wydzieliny gruczołów woskowinowych, łojowych i potowych, a także złuszczonego naskórka, włosów i cząsteczek kurzu. Woskowina pełni w uchu bardzo ważne funkcje: oczyszczającą, nawilżającą i osłonową. Ta żółta lub brązowawa substancja natłuszcza przewód słuchowy zewnętrzny, chroni go przed mikrourazami i dostaniem się do niego np. wody. Zbiera także kurz i systematycznie dokonuje samooczyszczenia ucha, wydostając się na zewnątrz. Jej skład chemiczny chroni przed chorobotwórczymi drobnoustrojami. Jednak zaleganie woskowiny jest niewskazane nie tylko ze względów estetycznych, lecz także zdrowotnych. Jeśli woskowina zgromadzona jest w nadmiarze, może utworzyć tzw. korek woskowinowy. W efekcie dochodzi do zmniejszenia lub zamknięcia światła przewodu słuchowego. Zbyt długie utrzymywanie się woskowiny lub jej niewłaściwe usuwanie może spowodować nawet upośledzenie słuchu. Jeśli woskowina nie jest regularnie usuwana, z czasem twardnieje tworząc tzw. korek woskowinowy. Większość osób zgłaszających się na ostre dyżury laryngologiczne trafia tam z powodu stanów zapalnych wywołanych zaleganiem korka woskowinowego.

 

Problemy z woskowiną

Zaleganie woskowiny może wynikać z wąskiego lub specyficznie ukształtowanego przewodu słuchowego oraz z wrodzonej predyspozycji do wytwarzania większej niż przeciętnie ilości woskowiny. Powodem może też być częste przebywanie w zanieczyszczonym środowisku bądź mechaniczne drażnienie skóry przewodu słuchowego. Dotyczy to osób noszących aparaty słuchowe oraz tych, którzy przez większość dnia noszą słuchawki w uszach lub czyszczą uszy patyczkami higienicznymi. Grozi to uszkodzeniem delikatnej skóry przewodu, a w konsekwencji krwawieniem lub zapaleniem przewodu słuchowego.

Zgromadzona w nadmiarze woskowina tworzy tzw. korki (czopy) woskowinowe, które mogą zamykać światło przewodu słuchowego. Zwykle występuje to nagle, np. po kąpieli, gdy korek woskowinowy pęcznieje lub po czyszczeniu ucha patyczkami higienicznymi, gdy woskowina zostaje zgromadzona w kostnym odcinku przewodu słuchowego.

 

Objawy

zamknięcia światła przewodu słuchowego mogą być różnorodne. Zwykle jest to niedosłuch, szum w uchu, uczucie ucisku czy rozpierania, a w skrajnych przypadkach ból ucha, głowy oraz zawroty głowy. Na wrażenie „zatkanego” ucha składają się dwa elementy: nagłe pogorszenie słyszenia dźwięków otoczenia i lepsze słyszenie własnego głosu, szczególnie niskich tonów, co czasem opisywane jest jako „dudnienie”. Pacjent ma wrażenie, że własny głos słyszy uchem zatkanym, podczas gdy dźwięki otoczenia odbiera drugim uchem.

 

Prawidłowa higiena uszu

Zbyt wiele osób decyduje się często na zbyt agresywną higienę uszu, co może skutkować zatkaniem przewodu słuchowego i powstawaniem stanów zapalnych. Używanie patyczków higienicznych jest błędem! Ich stosowanie przynosi na ogół efekt odwrotny od zamierzonego – woskowina nie zostaje usunięta, lecz przepchnięta w głąb przewodu słuchowego, w pobliże błony bębenkowej. Nawet gdy nie wkładamy patyczka zbyt głęboko, możemy uszkodzić delikatną błonę bębenkową. Używanie patyczków higienicznych powinno się ograniczać jedynie do higieny małżowiny usznej.

Odpowiednia higiena uszu polega na ich regularnym i umiejętnym oczyszczaniu z zalegającej woskowiny przy pomocy ciepłej wody i łagodnego środka myjącego o naturalnym pH 5,5. Czyścić można tylko małżowinę uszną i okolicę ujścia przewodu słuchowego zewnętrznego. Najlepiej robić to palcami. Kiedy podczas kąpieli do ucha dostanie się woda, nie należy usuwać jej ręcznikiem ani patyczkiem, tylko poczekać aż sama wypłynie. Zalegająca w uchu woda może stanowić dobrą pożywkę dla bakterii i być przyczyną rozwijania się stanu zapalnego.

 

Usuwanie i wypłukiwanie woskowiny

Jeżeli nie mamy skłonności do nadmiernego wydzielania woskowiny – należy zdać się na mechanizm samooczyszczania. Jeżeli woskowina wydziela się w nadmiarze, jest gęsta i twarda można zastosować specjalne preparaty do czyszczenia uszu – w postaci kropli, sprayu. W aptekach możemy kupić takie, które rozrzedzają woskowinę oraz preparaty służące do jej wypłukiwania. Najlepiej używać obu tych środków. Najpierw zakropić do ucha kilka kropel preparatu rozrzedzającego i poleżeć na przeciwnym boku, a potem po kilku minutach wprowadzić preparat wypłukujący w sprayu. Krople oraz spraye do czyszczenia uszu mogą zawierać takie składniki jak przykładowo: woda utleniona, woda morska, gliceryna, olej migdałowy, olej jojoba, parafina ciekła, lanolina, allantoina, olejki eteryczne (olejek miętowy, olejek lawendowy, olejek cytrynowy, olejek z drzewa herbacianego), witamina E czy też nalewkę z nagietka. Dodatkowe składniki mają właściwości przeciwzapalne, przeciwbakteryjne oraz mogą łagodzić podrażnienia, gdy występuje twardy czop woskowinowy.

Zakraplanie płynów do ucha ma na celu wprowadzenie leku albo do przewodu słuchowego zewnętrznego, albo do jamy bębenkowej. Należy dążyć do tego, aby zakraplany płyn miał temperaturę zgodną z temperaturą ciała, ponieważ pozwala to uniknąć podrażnienia błędnika. Zakraplanie ucha najlepiej wykonywać w pozycji leżącej, z chorym uchem skierowanym ku górze. Po zakropleniu kilku kropli można palcem kilkakrotnie ucisnąć na skrawek, tak aby zagęścić i rozrzedzić powietrze w przewodzie, co doprowadzi do przemieszczenia leku w stronę jamy bębenkowej. Gdy preparaty nie pomagają usunąć czopa woskowinowego, konieczna jest interwencja lekarza laryngologa.

1 komentarz do “Dbajmy o uszy!

  1. Stosuję to rozwiązanie od niedawna, ale mam bardzo pozytywną opinię. To jest prosta i bezpieczna metoda, zdecydowanie lepsza od patyczków. Wiem, że nie wszyscy muszą mieć identyczne zdanie ale warto spróbować i się przekonać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *