Nowa choroba na liście WHO

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) umieściła uzależnienie od gier komputerowych i video jako jednostkę chorobową w projekcie nowej Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych. Eksperci WHO sklasyfikowali to zaburzenie jako uzależnienie behawioralne (addictive behavior disorder) i opatrzyli je własnym kodem: 6C51.

 

Uzależnienie od gier komputerowych i konsolowych to stosunkowo nowe zjawisko powiązane z rozwojem technologii, jaki dokonał się w ciągu ostatnich dekad. Opiera się ono na mechanizmach wspólnych wszystkim nałogom. Dotyka dzieci, młodzież i osoby dorosłe. Według badań przeprowadzonych przez jednego z największych polskich producentów gier wideo w Polsce jest 16 mln graczy. Około 15%, czyli 2,4 mln z nich oddaje się ulubionej rozrywce nałogowo, poświęcając jej ponad 3 godziny dziennie.

 

Gry komputerowe i konsolowe stają się coraz bardziej interesujące, rozbudowane i lepiej dopracowane graficznie, co sprawia, że dla wielu osób są wciągającą rozrywką. Mają przy tym sporo zalet. Poszerzają wiedzę, poprawiają koordynację wzrokowo-ruchową i koncentrację uwagi, rozwijają wyobraźnię, kształtują umiejętność rozwiązywania problemów. Są takim samym źródłem radości, jak lektura interesującej książki czy gra w piłkę. Gry nie są uzależniające same w sobie. Problem tkwi w osobach, które oddają im się nałogowo. Są to zwykle ludzie z różnego typu problemami emocjonalnymi, często z niskim poczuciem własnej wartości i trudnościami w kontaktach społecznych. Szczególnie narażone na uzależnienie od gier są dzieci i nastolatki, którym dorośli nie poświęcają dostatecznie dużo uwagi. Nałogowi gracze wirtualny świat traktują jako lepszą alternatywę dla rzeczywistości, w której funkcjonowanie jest zbyt trudne i bolesne. Wchodząc w rolę, zyskują poczucie kontroli, sprawczości, mogą nadać sobie upragnioną osobowość czy osiągać sukcesy, które w życiu realnym są poza ich zasięgiem.

 

Nie każda osoba, która poświęca dużo czasu grom komputerowym, jest od nich uzależniona. O problemie można mówić dopiero wtedy, gdy czas ten wymyka się spod kontroli, a potrzeba przebywania w wirtualnym świecie prowadzi do zaniedbywania innych istotnych spraw. Objawy uzależnienia od gier komputerowych podobne są do tych, które towarzyszą innym nałogom:

  • zaniedbywanie obowiązków – zawodowych, szkolnych,
  • pogorszenie relacji rodzinnych i społecznych,
  • podporządkowanie planu dnia graniu,
  • przeznaczanie coraz większych kwot pieniędzy na sprzęt komputerowy czy wyposażenie wirtualnego bohatera,
  • utrata dotychczasowych zainteresowań,
  • dolegliwości somatyczne – zaburzenia snu, problemy ze wzrokiem, bóle głowy i kręgosłupa, drętwienie kończyn, nadpobudliwość,
  • zespół abstynencyjny, gdy granie zostanie uniemożliwione – niepokój, rozdrażnienie, apatia, lęk.

 

Konsekwencje zaniedbywania podstawowych obowiązków czy relacji rodzinnych powodują zwykle poczucie winy, z którym najłatwiej poradzić sobie, angażując się bardziej w wirtualnym świecie gry. Spirala uzależnienia coraz mocniej się nakręca. Gracze, mimo świadomości negatywnego wpływu nałogu na życie, zwykle zaprzeczają istnieniu problemu. Po pomoc do specjalisty zgłaszają się najczęściej pod presją zaniepokojonej rodziny lub np. w związku z utratą pracy. Uzależnienie od gier leczy się tak samo, jak inne nałogi. Wymaga odpowiedniej psychoterapii, najczęściej w nurcie poznawczo-behawioralnym. Gracz musi bowiem nauczyć się kontroli nad swoimi zachowaniami. Pomocna bywa przy tym praca terapeutyczna służąca wzmocnieniu poczucia wartości pacjenta i rozwiązaniu jego problemów emocjonalnych. Osoby uzależnione od gier mogą także korzystać z grup wsparcia tworzonych na wzór organizacji anonimowych alkoholików. Bezcenne jest wsparcie najbliższych – wspólne aktywności, poświęcanie większej uwagi potrzebom emocjonalnym uzależnionego, wpływanie na poprawę jego samooceny.

red.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *