Otyłość to nie tylko kwestia estetyki i gorszego samopoczucia. To choroba, którą – tak jaka każdą inną – trzeba leczyć.
Niepostrzeżenie, lecz konsekwentnie, szerzy się plaga otyłości, groźna i niestety często bagatelizowana, gdyż jej następstwa są odsunięte w czasie. Lekarze biją na alarm, ponieważ populacja osób otyłych powiększyła się o 10–15 proc. i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie ta tendencja miała się odwrócić. To tylko pozory, że problem otyłości w znacznie większym stopniu dotyczy Stanów Zjednoczonych niż Polski – statystyki amerykańskie i nasze rodzinne wyglądają bardzo podobnie. Połowa, a według innych badań nawet 70 proc. dorosłych Polaków jest otyłych lub ma nadwagę. Pod tym względem nie odbiegamy od standardów europejskich, a nawet nieco je przewyższamy.
Dlaczego tyjemy?
Tyjemy, bo mniej się ruszamy i więcej jemy żywności, nie zawsze pełnowartościowej, ale kalorycznej. Postęp techniczny wniósł do naszego życia wiele udogodnień, przez co ograniczyliśmy aktywność do minimum. Otyłość powstaje w wyniku dodatniego bilansu energetycznego, gdy dostarczamy organizmowi więcej energii, niż jest on w stanie spożytkować. Nadmiar kalorii magazynuje w postaci tkanki tłuszczowej. Jeśli nie korzystamy z tych zapasów, tylko latami je uzupełniamy, to efektem jest nadwaga, a następnie otyłość. To nie tylko kwestia estetyki i gorszego samopoczucie, otyłość jest chorobą i nieleczona może mieć groźne dla zdrowia konsekwencje. Co trzecia osoba z otyłością III stopnia umiera w ciągu 10 lat, niezależnie od wieku. Otyłość wiąże się bowiem z występowaniem wielu innych chorób. Nie potrzeba wielkiej wyobraźni, aby zrozumieć, jak obciążony jest układ kostno-stawowy i serce osoby o zbyt dużej masie ciała. Bóle stawów, kręgosłupa oraz zadyszka nie są jedynymi dolegliwościami spowodowanymi otyłością. Od dawna jest znany jej związek z występowaniem nadciśnienia tętniczego, hiperlipidemii (podwyższonego poziomu cholesterolu i trój glicerydów) i choroby niedokrwiennej serca. Poza tym im więcej „nadprogramowych” kilogramów, tym większe ryzyko zachorowania na cukrzycę.
Osoby z nadmierną masa ciała częściej niż inne dotyka zespół bezdechu sennego, który może prowadzić do zaburzeń pracy serca. Naukowo udowodniony jest również związek pomiędzy otyłością a występowaniem nowotworów, zwłaszcza piersi i narządów rodnych kobiet oraz jelita grubego i gruczołu krokowego u mężczyzn.
To nie koniec listy. U kobiet ze znaczną tuszą częściej stwierdza się kamicę woreczka żółciowego i powikłania okołoporodowe. Bardzo niepokojącym i niestety coraz powszechniejszym zjawiskiem jest na nadwaga wśród dzieci i młodzieży. Otyłe dziecko ma duże szanse, by stać się w przyszłości otyłym dorosłym, u którego znacznie szybciej wystąpią wymienione wcześniej choroby. O ile nadmierny przyrost masy u człowieka dorosłego wiąże się ze zmianą wielkości komórek tłuszczowych, u dziecka zwiększają się nie tylko ich rozmiary, ale również ilość, która pozostaje na całe życie.
Groźna i groźniejsza
Istnieją dwa typu otyłości różnicuje się je w zależności od rozmieszczenia tkanki tłuszczowej. Za bardziej niebezpieczną uchodzi otyłość typu brzusznego, zwana też wisceralną lub jabłkową, w której tkanka tłuszczowa gromadzi się w jamie brzusznej i okolicach brzucha. Ona częściej niż otyłość pośladkowo-udowa (inaczej gruszkowa lub gynoidalna) bywa przyczyną nadciśnienia i chorób układu krążenia. Istnieje nawet odrębna jednostka chorobowa nazywana zespołem metabolicznym lub zespołem X. Pod tym określeniem kryje się otyłość brzuszna współistniejąca z cukrzycą (lub innymi zaburzeniami gospodarki węglowodanowej), nadciśnieniem, hiperlipidemią oraz chorobą niedokrwienną serca. Ograniczenie kalorii przy jednoczesnym zwiększeniu aktywności to jedyny skuteczny sposób pozwalający wyleczyć się z otyłości. Środki farmakologiczne stosowane w niektórych przypadkach mogą jedynie wspomagać kurację, która wymaga zmiany diety i trybu życia. Lekarze podkreślają, że nie chodzi o to, aby osiągnąć „książkową” wagę, znacznie ważniejsze jest, aby ją utrzymać. Już spadek masy rzędu 5–10 proc. ma dobroczynny wpływ na stan zdrowia. Schudnąć może każdy. Zależy od jego motywacji i konsekwencji. Istotna jest nie tylko ilość tkanki tłuszczowej, ale również jej rozmieszczenie. Jeśli BMI wykaże otyłość, kolejnym krokiem jest ustalenie, czy mamy do czynienia z otyłością brzuszną, czy pośladkowo-udową. Pomaga w tym wskaźnik WHR – stosunek obwodu talii do obwodu bioder. Jeśli u kobiet przekracza on 0,8 (u mężczyzn 1), wskazuje to na otyłość brzuszną. Niższe wartości świadczą o otyłości typu pośladkowo-udowego.
Często, ale mało
Zasada im mniej posiłków, tym lepiej nie przyniesie oczekiwanych efektów. Gdy jemy nieregularnie, organizm jest zdezorientowany – raz dostaje jedzenie o określonej godzinie, innym razem nie. W takich przypadkach zaczyna gromadzić zapasy, by wytrzymać dłużej bez posiłku. Gdy jemy regularnie, pięć posiłków dziennie co trzy godziny, to ciągle trawimy pokarm, a nie odkładamy go na później. Metabolizm przy regularnym jedzeniu przyspiesza, a nie zwalnia. Nieregularne posiłki mogą także skutkować atakami głodu, podczas których sięgamy po jedzenie bez opamiętania. Zasada nadrzędna dobrej diety to „często, ale mało”. Wszystko sprowadza się natomiast do tego, co jemy. Radykalne diety są drogą donikąd. Jeśli chcemy czuć się dobrze, nie wolno się głodzić, powinno się natomiast zmienić nawyki. Dzisiaj to nie jest takie trudne. Zdaniem dietetyków łatwiej nam zrezygnować ze złych produktów w diecie, niż włączyć do niej te o działaniu prozdrowotnym. Szukając wiosennej lekkości, przy kolejnych zakupach zrezygnujmy z produktów wysoko przetworzonych – konserwy, tłuste wędliny, fast foody. Już samo odstawienie ich przestanie obciążać nasze ciało. W zamian zapełnijmy lodówkę zdrowymi produktami. Rynek wychodzi naprzeciw osobom dbającym o zdrowe żywienie i to o różnych preferencjach dietetycznych. Odchudzanie bywa trudne i silna wola czasem nie wystarczy – pomoc może przynieść stosowanie preparatów pomocnych w walce z nadmierną masą ciała. Przemysł farmaceutyczny oferuje ich bardzo wiele. Do dyspozycji są tabletki, kapsułki, proszki doustne, herbatki. Dostępne są też gotowe posiłki w postaci koktajli odżywczych, stanowiących kompletne i zbilansowane codzienne menu. Do dobroczynnych właściwości ziół nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać, a pozytywny wpływ tych roślin na ludzki organizm jest nieoceniony. Odpowiednie mieszanki ziół odgrywają niemałą rolę w procesie odchudzania i oczyszczania organizmu z toksyn. W kuracjach odchudzających stosuje się pojedyncze zioła lub mieszanki ziołowe stymulujące przemianę materii, działające oczyszczająco, moczopędnie i przeczyszczająco, wzbogacone witaminami i mikroelementami. Należy jednak pamiętać, że suplementy nigdy nie będą rozwiązaniem, jeśli nie stosujemy na co dzień prawidłowej diety i nie zwiększamy aktywności fizycznej. Podobnie jest w przypadku ziół. Pomimo różnorodnych właściwości odchudzających, picie ziołowych naparów i herbat nie może stanowić diety samej w sobie, ale może ułatwić walkę ze zbędnymi kilogramami.