Podróże nas na ogół ekscytują, są jednak osoby, którym podróżowanie sprawia przykrość, kojarzy się z nudnościami i wymiotami. Cierpią bowiem na chorobę lokomocyjną.
Choroba lokomocyjna, zwana również kinetozą, jest częstym schorzeniem występującym podczas podróży, przy czym około 30% populacji odczuwa niektóre objawy, a 5% bardzo ciężko znosi podróż. Dzieci są odporne na chorobę lokomocyjną do 2 lat, ponieważ często układane są w pozycji leżącej i nie postrzegają zmian wizualnych w orientacji przestrzennej. Najwyższą podatność osiągają w wieku 10–12 lat. W późniejszym okresie częściej niż mężczyzn dotyka kobiet, zwłaszcza w okresie menstruacji i ciąży. Istotny wpływ mają indywidualne predyspozycje, stan zdrowia, czynniki psychiczne, a także odruchy nerwowe ze strony przewodu pokarmowego, wrażenia smakowe, wzrokowe i węchowe. Choroba lokomocyjna wywołana jest przez ekspozycję na różne ruchy, np. podczas podróżowania samochodem, łodzią lub samolotem, przejażdżek w parku rozrywki, jazdy na nartach, korzystanie z symulatorów.
Konflikt informacyjny w głowie
Uogólniając, można powiedzieć, że choroba lokomocyjna jest spowodowana przez „konflikt informacyjny w naszej głowie”. Czym jest spowodowany? Wszystkie bodźce związane z siłami grawitacyjnymi i przyspieszeniem, czyli ruch i spoczynek, oddziałujące na nasz organizm są rejestrowane w naszym mózgu przez błędnik – narząd równowagi. Umiejscowiony jest on w uchu wewnętrznym i składa się z trzech półkolistych kanałów, tworząc swoisty labirynt. Błędnik jest pierwszym narządem, który rejestruje informacje o zmianie położenia naszego ciała. Dane te następnie są przesyłane do mózgu, przystosowując organizm do nowej sytuacji. Układ autonomiczny jest układem odpowiedzialnym za szybkie przystosowanie naszego organizmu do nowych zmian, które dochodzą do mózgu przez impulsy docierające z błędnika. Układ ten unerwia wiele ważnych dla życia narządów. Nadmiernie pobudzony błędnik, np. podczas szybkiej jazdy samochodem, nie nadąża przekazywać zmieniających się informacji do układu autonomicznego i w tym samym czasie do narządów. Powiązanie sprzecznych sygnałów od różnych zmysłów, najczęściej wzroku, powoduje czynnościowy chaos, a w tej sytuacji układ autonomiczny broni organizm, uruchamiając szereg procesów obronnych. To oznacza dla naszego organizmu początek choroby lokomocyjnej.
Objawy
Najczęstszymi objawami pojawiającymi się na początku są osłabienie i uczucie rozbicia, brak apetytu, uczucie zmęczenia, które w skrajnych przypadkach może wywołać nawet stan letargu i odrętwienia. Podróżnik po pewnym czasie zaczyna skarżyć się na objawy takie jak:
- znużenie i brak koncentracji,
- senność i zwolnienie rytmu serca,
- ból głowy połączony z zawrotami,
- pocenie się, uderzenia gorąca lub zimna,
- zwilgotnienie i ochłodzenie twarzy lub dłoni,
- bladość w okolicy nosa i ust,
- nadwrażliwość lub zaburzenia w prawidłowym odbieraniu zapachów i smaków,
- utrata apetytu,
- ślinotok objawiający się częstym przełykaniem śliny lub suchość w ustach,
- nudności i wymioty.
Różne czynniki wpływają na ryzyko choroby lokomocyjnej. Kobiety są bardziej podatne niż mężczyźni. U kobiet podwyższony poziom kortyzolu predysponuje do wystąpienia choroby. Podatność na zmiany chorobowe zmienia się wraz z cyklem miesiączkowym, co sugeruje, że poziomy estrogenu i inne hormony mogą odgrywać rolę w kinetozie. U obu płci hiperglikemia powoduje nudności i wymioty wywołane ruchem.
Jak sobie radzić?
Przed wyjazdem należy dokładnie przewietrzyć pojazd, usunąć choinki zapachowe oraz urządzenia z aromatami. Posiłek przed podróżą powinien być lekkostrawny i nie za duży. Zarówno pusty żołądek, jak i nadmiar jedzenia są niewskazane. Do picia należy przygotować chłodną niegazowaną wodę mineralną. Zmęczenie i stres potęgują objawy choroby lokomocyjnej, więc przed podróżą należy wypocząć. Na wszelki wypadek warto zawsze mieć przy sobie plastikową torebkę, wilgotny ręcznik, ubranko na zmianę dla dziecka. Wybierając miejsce, należy zwrócić uwagę na to, aby:
- usiąść przodem do kierunku jazdy z wygodnym podparciem pod głowę,
- miejsce w autobusie lub pociągu było jak najdalej od osi kół,
- w samolocie usiąść w okolicy skrzydeł.
Jeżeli to możliwe, podczas jazdy należy patrzeć na horyzont jako stabilny punkt krajobrazu. Pamiętajmy, że wszystkie migające na poboczu drzewa, domy i inne obiekty nasilają objawy choroby. Jeżeli jedziemy samochodem, trzeba robić co jakiś czas krótki odpoczynek na świeżym powietrzu i wietrzyć pojazd, w pociągu na stacjach otwierać okno.
Istnieją proste sposoby, aby zapobiec chorobie lokomocyjnej; należy:
- skupić uwagę na czym innym niż na widoku przewijającym się przez okno,
- unikać czytania, grania podczas podróżowania,
- unikać zbędnych ruchów głową za pomocą poduszki lub zagłówka,
- unikać ciężkich, tłustych posiłków,
- zapewnić wentylację, otwierając okno lub używać klimatyzacji – unikać przegrzania,
- starać się zachować spokój.
Jeśli sposoby te nie przynoszą efektu, powinniśmy sięgnąć po farmaceutyki.
Pomoc z apteki
Preparaty ziołowe mogą pomóc w walce z chorobą lokomocyjną. Czasami warto zaaplikować terapię ziołową tydzień wcześniej, aby zadziałała skutecznie. Preparaty ziołowe wykazują minimalne skutki uboczne i nie powodują senności.
Korzeń imbiru w postaci herbaty lub czysty mielony imbir spożyty przed podróżą pomaga zwalczyć chorobę lokomocyjną. Działa przeciwwymiotnie w wyniku bezpośredniego pobudzenia perystaltyki przewodu pokarmowego oraz działania żółciopędnego. Ogromnym atutem jest to, że nie wywołuje senności. Przeciwwskazaniami do stosowania preparatów z imbirem jest alergia na substancje czynne oraz kamica żółciowa. Dostępne są w postaci: tabletek, cukierków, syropów, herbaty oraz surowego korzenia. Przeznaczone są dla dzieci powyżej 3. lub 6. roku życia, w zależności od stężenia wyciągu. Nie zaleca się kobietom w ciąży, matkom karmiącym oraz osobom zażywającym przewlekle środki zmniejszające krzepliwość krwi – ze względu na zwiększone ryzyko krwawień. Świeże liście mięty lub jedna kropla pod nosem wystarczą, aby zapobiec zawrotom głowy, skurczom żołądka i odruchom wymiotnym.
Popularną i naturalną metodą zapobiegania chorobie lokomocyjnej są specjalne plastry akupresurowe. Nie uwalniają żadnych substancji chemicznych, nie powodują efektów ubocznych. Nie istnieją żadne przeciwwskazania do ich stosowania. Ważne jest to, że nie ograniczają zdolności kierowania pojazdami mechanicznymi. Skuteczność plastrów trwa tak długo, jak długo jest przylepiony do nadgarstków. Mają działanie uspokajające, poprawiają samopoczucie i likwidują objawy stresu. Plastry należy nakleić ok. 15 minut przed rozpoczęciem podróży. Nie zaleca się stosować go u dzieci poniżej 24. miesiąca życia ze względu na wrażliwość skóry. Nie należy naklejać ich w miejscach, gdzie występują rany, podrażnienia skóry.
Kolejną naturalną substancją stosowaną w chorobie lokomocyjnej jest kwas izowalerianowy. Działa on spazmolitycznie na mięśnie przewodu pokarmowego oraz uspokajająco. Wywołuje senność, więc nie jest wskazany dla osób prowadzących pojazd. Przeciwwskazaniem jest nadwrażliwość na preparaty zawierające kwas izowalerianowy.
W razie potrzeby, ale po konsultacji z lekarzem, można zaopatrzyć się w preparaty na receptę. Substancją czynną stosowaną w chorobie lokomocyjnej, wydawaną jedynie na receptę, jest prometazyna – lek przeciwhistaminowy pierwszej generacji. Działa przeciwwymiotnie, uspokajająco, wpływa hamująco na działanie błędnika. Może być stosowana od 1. roku życia. Wywołuje jednak czasem niepożądane działania, m.in. senność, suchość w jamie ustnej, zaburzenia gastryczne, zaburzenia widzenia. Prometazyna jest przeciwwskazana dla osób chorych na jaskrę, przerost gruczołu krokowego oraz w przypadku uszkodzeniu szpiku. Leki dostępne w aptekach łagodzące objawy kinetozy mają zazwyczaj efekty uboczne.
Następnym związkiem jest dimenhydrynat (Aviomarin), który należy do grupy leków przeciwhistaminowych pierwszej generacji. Działa przeciwwymiotnie i antycholinergicznie. Zmniejsza kurczliwość mięśni gładkich, zapobiega nudnościom i wymiotom pochodzenia błędnikowego. Działania niepożądane to senność, suchość w jamie ustnej, zaczerwienienie skóry, zaburzenie rytmu serca, zaparcia, światłowstręt. Lek dostępny jest w postaci gum do żucia i tabletek. Przeciwwskazany jest u osób chorujących na jaskrę, astmę, padaczkę, przerost gruczołu krokowego, dla kobiet w ciąży i podczas kamienia piersią. Nie powinno się kierować pojazdami mechanicznymi po zażyciu dimenhydrynatu. Należy go przyjąć 30 minut przed rozpoczęciem podróży.
Zadziałaj homeopatią
W aptece dostępne są także preparaty homeopatyczne, które są bezpieczne i można je stosować od 3. miesiąca życia. Nie ma też przeciwwskazań dla kobiet w ciąży. Środki homeopatyczne powinno się przyjmować dzień przed wyjazdem oraz w dniu podróży. Zaleca się ssać dwie tabletki co godzinę, następnie zwiększając odstępy między dawkami.
Udanej podróży!
Żródło: Warowny A. „Choroba lokomocyjna – zapobieganie i łagodzenie objawów”.