Przechłodzenie pęcherza moczowego to potoczne określenie infekcji pęcherza moczowego – typowej kobiecej przypadłości. Może rozwinąć się na skutek wielu czynników. Najczęstszą przyczyną stanu zapalnego jest zakażenie bakteryjne.
Zapalenie pęcherza moczowego jest stanem zapalnym powstałym na skutek aktywności chorobotwórczych bakterii, które różnymi drogami dostały się do cewki moczowej. Jak wskazują specjaliści, zakażenie układu moczowego jest najczęściej diagnozowanym schorzeniem nerek i dróg moczowych oraz najczęściej nawracającą infekcją o podłożu bakteryjnym. Za stan zapalny około 90% zakażeń pozaszpitalnych i około 50% zakażeń wewnątrzszpitalnych odpowiada pałeczka okrężnicy (Escherichia coli). Przyczyną zakażenia może być również aktywność innych patogenów m.in.: Proteus, Enterobacter, Klebsiella, Pseudomonas. Szacuje się, że z zapaleniem pęcherza moczowego przynajmniej raz w życiu miało do czynienia około 30% kobiet.
Przyczyny
Choroba zdecydowanie częściej atakuje kobiety, ze względu na budowę anatomiczną i działanie układu moczowego. Cewka moczowa, pochwa i odbyt znajdują się bowiem blisko siebie i dlatego bakteriom łatwiej jest przeniknąć z jednego narządu do drugiego. Kobiety mają także krótszą cewkę moczową, a więc droga do pęcherza moczowego dla bakterii także się skraca. Zakażeniom sprzyjają też ciąża i zmiany hormonalne w czasie menopauzy, które powodują, że pęcherz moczowy traci naturalną odporność. Sprawnie działający układ odpornościowy nie dopuszcza do kolonizacji drobnoustrojów. W przypadku osłabienia reakcji immunologicznej organizmu, dochodzi do rozwoju zakażenia bakteryjnego. Namnażaniu się bakterii sprzyja też niepełne opróżnianie pęcherza z moczu. A to właśnie wraz z moczem usuwany jest z organizmu nadmiar bakterii.
Czynnikami, które dodatkowo mogą zwiększać ryzyko zakażeń są: stosunek płciowy, stosowanie antykoncepcji, leczenie przeciwdrobnoustrojowe (czyli terapie, których celem jest eliminacja zakażenia bakteryjnego, wirusowego, pasożytniczego lub grzybiczego). Również: obniżona odporność organizmu, cukrzyca, wady anatomiczne w obrębie układu moczowego (np. zwężenie cewki, kamica nerkowa.
Dolegliwości mogą nawracać, bywają uciążliwe i znacząco pogarszają jakość życia.
Objawy
Jednym z pierwszych objawów zapalenia jest ból, który jest odczuwany w dolnej części brzucha, w tzw. podbrzuszu. Bywa, że jest tak silny, że trudno jest go choremu wytrzymać. Towarzyszy oddawaniu moczu. Dodatkowo pojawia się także uczucie pieczenia. Drugim objawem zapalenia pęcherza moczowego jest nadmierna częstość oddawania moczu. Częstomocz pojawia się zarówno w dzień, jak i nocy i wręcz uniemożliwia spanie. Zmienia się także wygląd i skład moczu. Jest teraz mętny, ciemny, ma intensywny zapach. Po zbadaniu składu okazuje się, że zawiera osad, przy ciężkim zapaleniu także ropę z domieszką włókien. Zdarza się także krwawienie z cewki moczowej po oddaniu moczu.
Jak leczyć zmarznięty pęcherz?
Leczenie zakażeń układu moczowego opiera się na farmakoterapii. W większości przypadków wystarczy przyjmowanie antybiotyku. Lek wybiera się na podstawie antybiogramu. Jest to jednak możliwe tylko w sytuacjach, w których wykonano posiew moczu. Dzięki temu możliwe jest dopasowanie środka do konkretnego szczepu bakterii. Leczenie trwa zazwyczaj od 7 do 10 dni. Obecnie rekomendowana jest również antybiotykoterapia pięciodniowa.
W przypadkach niewymagających antybiotykoterapii można sięgnąć po preparaty zawierające substancje pochodzenia roślinnego. Można stosować je również przy wystąpieniu pierwszych objawów choroby.
W momencie pojawienia się zapalenia pęcherza moczowego, mocz należy rozcieńczyć i zakwasić. Najlepiej robi to żurawina. Zakwasza mocz i zapobiega rozwojowi szkodliwych bakterii. Wzmacnia drogi moczowe, zmniejszając ryzyko zachorowania, a w przypadku zaistnienia choroby łagodzi jej objawy. Sok czy konfitury nie wystarczą. Lecznicze właściwości mają dostępne bez recepty preparaty z wyciągiem z żurawiny. Dobrym sposobem na zakwaszenie moczu jest wypijanie przegotowanej wody (nie mineralnej) z dodatkiem np. soku z cytryny lub sproszkowanej witaminy C. Taki napój należy wypić w ilości ok. litra, do momentu, aż organizm nie będzie w stanie go więcej przyjąć, potem, co pół godziny/godzinę, wypijać po 1 szklance.
Warto robić nasiadówki. Czasami wystarczy już cieplejsza niż zazwyczaj kąpiel rano i wieczorem. Można do wody dodać napar z ziół (wymieszać po łyżce kwiatu rumianku, ziela nawłoci i krwawnika oraz liści szałwii, zalać litrem wrzątku i parzyć pod przykryciem 15 minut). Po przecedzeniu wlać do wanny i dolać tyle ciepłej wody, by – po usiądnięciu – sięgała tylko do talii. Taka nasiadówka powinna trwać 15–20 minut.
Rozgrzewaj się. Nie wystarczy otulić się kocem. Aby rzeczywiście szybko poczuć ulgę, przyłóż ciepły okład na podbrzusze oraz, jeśli będzie to możliwe, równocześnie drugi na dolną część pleców. Użyj do tego poduszek elektrycznych lub termoforów.
Jak uniknąć choroby?
W profilaktyce infekcji układu moczowego wykorzystuje się terapię behawioralną (zmianę nawyków i właściwą higienę) oraz substancje pochodzenia naturalnego. Kluczowe jest wykształcenie nawyków sprzyjających prawidłowym mikcjom i zmniejszających ryzyko pojawienia się nawrotów infekcji. Warto zadbać o prawidłową częstość oddawania moczu – nie należy powstrzymywać się od mikcji, a mocz oddawać w krótkim czasie po pojawieniu się uczucia parcia. Zaleca się przede wszystkim zwiększenie ilości spożywanych płynów, co powoduje wzrost ilości wydalanego moczu, a w konsekwencji usprawnienie usuwania bakterii z dróg moczowych. Należy także dbać o higienę okolicy moczowo-płciowej z wykorzystaniem odpowiednich kosmetyków i środków higieny osobistej.
Bardzo ważna jest ochrona pęcherza przed zimnem. Wrażliwe panie powinny unikać bielizny syntetycznej, która sprzyja „hodowli” bakterii, unikać stałego noszenia wkładek higienicznych, które nie przepuszczają powietrza.
Po kilku dniach od rozpoczęcia leczenia ponownie wykonuje się posiew moczu, aby sprawdzić, czy lek działa. Chodzi bowiem o to, aby całkowicie pozbyć się bakterii z dróg moczowych, w przeciwnym wypadku choroba będzie wracać.