Lista wakacyjnych zagrożeń i pułapek jest długa – poparzenia słoneczne, udar cieplny, kontuzje, grzybice, pogryzienia, ukąszenia. Wielu z nich można uniknąć, zachowując ostrożność.
Co jest szczególnie groźne latem? Słońce, „krwiożercy” (kleszcze, komary, meszki, osy), kontuzje. Trzeba także zdawać sobie sprawę, co i jak należy zrobić, jeśli ktoś już w „pułapkę” wpadnie.
Udar cieplny (udar słoneczny)
Udar cieplny jest efektem nadmiernej utraty płynów z powodu przebywania w otoczeniu o wysokiej temperaturze. Udar określa się jako stan chorobowy wywołany przegrzaniem organizmu, najczęściej głowy i karku, przez działanie słońca. Jego przyczyną może być także przebywanie w dusznej, wilgotnej i gorącej atmosferze lub nadmierny wysiłek fizyczny. Udar polega na nagromadzeniu się zbyt dużej ilości ciepła w organizmie i zaburzeniu jego regulacji. W takich warunkach zdolność naturalnego ochładzania się organizmu przez pocenie znacznie spada, zmniejsza się więc oddawanie ciepła do otoczenia. Szczególnie narażone są osoby starsze oraz dzieci, których termoregulacja w sposób naturalny działa niezbyt dobrze. Także osoby cierpiące na cukrzycę, choroby serca, otyłość, osoby przyjmujące leki antyhistaminowe, moczopędne, antydepresyjne i rozszerzające naczynia, a także osoby pod wpływem alkoholu. Objawy udaru cieplnego to:
- ogólne osłabienie organizmu,
- przyspieszony puls,
- gorączka przekraczająca 39°C,
- suchość skóry,
- podwyższenie ciśnienia krwi,
- wymioty i nudności,
- dreszcze,
- bóle i zawroty głowy,
- zaburzenia psychiczne,
- zaburzenia świadomości, aż do jej utraty.
Pierwsza pomoc polega na umieszczeniu poszkodowanej osoby w pozycji półsiedzącej w zacienionym miejscu z dostępem świeżego powietrza. Ponadto:
- stosowaniu zimnych, wilgotnych okładów na głowę,
- podawaniu chłodnych napoi,
- chłodnej kąpieli,
- zastosowaniu pozycji bocznej ustalonej w przypadku osób nieprzytomnych i wezwaniu pogotowia,
- stosowaniu sztucznego oddychania w przypadku braku oddechu, aż do przybycia lekarza.
Profilaktyka ogranicza się do unikania ekspozycji na słońce w godzinach południowych, ochrony głowy i karku przed promieniowaniem słonecznym oraz spożywania większej niż zazwyczaj ilości wody. Niezbędna norma to co najmniej 2 litry dziennie.
Poparzenie słonecznie
Poparzenia słoneczne zdarzają się bardzo często. Są spowodowane promieniowaniem UV-B. Dochodzi do nich wtedy, kiedy nie dozujemy odpowiednio promieni słonecznych, bądź nie stosujemy się do zasad bezpiecznego opalania. Zbyt długie wystawianie skóry na działanie promieni słonecznych kończy się zaczerwienieniem i pęcherzami wypełnionymi płynem surowiczym, co powoduje dużą bolesność oraz groźne powikłania. Oparzenie słoneczne najczęściej objawia się zaczerwienioną, gorącą w dotyku i często opuchniętą skóra. Poparzona część ciała często swędzi, piecze, a nawet boli.
Najlepszym sposobem zapobiegania jest oczywiście ostrożne korzystanie ze słońca i stosowanie kremów z dobranym do rodzaju skóry i warunków atmosferycznych filtrem UV. Gdyby jednak doszło do oparzenia (jest to najczęściej oparzenie I stopnia), przede wszystkim należy wziąć kojący prysznic aby schłodzić całe ciało. Wbrew powszechnemu przekonaniu nie powinien on być zimny. Skóra jest bardzo rozpalona, więc polanie ją lodowatą wodą mogłoby doprowadzić do szoku termicznego. Woda początkowo powinna być letnia. Jej temperaturę powinniśmy stopniowo obniżać do chłodnej, ale nie bardzo zimnej. Aby prysznic przyniósł ulgę poparzonej przez słońce skórze, musi trwać co najmniej 10–15 minut. Gdy zaczyna dokuczać nam ból, który często jest jednym ze skutków poparzenia słonecznego, można sięgnąć po łagodne środki przeciwbólowe dostępne bez recepty.
Jeśli nie mamy pod ręką gotowych środków pielęgnacyjnych, możemy skorzystać z domowych sposobów łagodzenia oparzenia słonecznego. Okłady z chłodnego, zsiadłego mleka, jogurtu naturalnego czy kefiru złagodzą podrażnienia i przyniosą ulgę rozpalonej skórze.
Zaczerwienienie, ból i pieczenie skóry ukoją preparaty z panthenolem, w postaci delikatnej pianki, sprayu bądź mleczka. Preparaty te przynoszą natychmiastowe ukojenie skórze i przyśpieszają jej regenerację. Warto zainteresować się również preparatami chłodzącymi, np. żelami w aerozolu, które działają kojąco, przeciwbólowo, a także przyspieszają regenerację skóry. Efekt kojący i łagodzący, ale także odżywczy może przynieść również woda termalna w sprayu. Jeżeli jednak zmiany są znaczne – konieczna jest wizyta u lekarza.
Kontuzje
Wakacje to okres, w którym bez względu na wiek, najczęściej podejmujemy aktywność fizyczną. Przyjemna temperatura i możliwość oderwania się od codziennych obowiązków, zachęca do spróbowania swoich sił w różnych dyscyplinach sportowych. Ten pozornie zdrowy trend ma też jednak swoje mroczne oblicze. Nagły zryw i oddanie się intensywnemu treningowi w przypadku osób, które do tej pory specjalnie się nie ruszały, może zakończyć się poważną kontuzją. Wystarczy chwila nieuwagi lub zbytni wysiłek fizyczny niedostosowany do kondycji i zdrowia. Zanim więc zaplanujemy aktywny wypoczynek, warto uświadomić sobie jakie urazy grożą nam podczas uprawiania popularnych, pozornie bezpiecznych sportów.
Wędrowanie górskimi szlakami lubi wiele osób i nie kojarzymy tej formy ruchu z jakimś niebezpieczeństwem. W większości wypadków w góry wybieramy się więc z tzw. marszu, niemal wstając od biurka. Tymczasem dla niewytrenowanych stóp i stawów skokowych długi trekking to prosta droga do kontuzji. Wystarczy chwila nieuwagi, niefortunne postawienie stopy i nieszczęście gotowe. Zminimalizowanie możliwości wystąpienia kontuzji polega na przygotowaniu organizmu do wyczerpującej wyprawy oraz wygodne, dopasowane obuwie z nieślizgającą się podeszwą, mocno trzymające kostkę.
Do najczęstszych urazów podczas wakacyjnych wojaży należy skręcenie. Objawy to przeważnie silny ból i uczucie „rozerwania się” czegoś w okolicy kostki. Uszkodzenie więzadeł i torebki stawowej skutkuje szybkim puchnięciem kostki i bolesnością odczuwaną przy każdym ruchu nogą. Jeżeli do skręcenia doszło na górskiej ścieżce i nie mamy możliwości szybkiej konsultacji z lekarzem, należy odpowiednio zabezpieczyć kończynę. Kluczowe jest unieruchomienie stawu skokowego za pomocą elastycznego bandaża i uniesienie jej do góry, co zapobiegnie narastaniu obrzęku.
Stłuczenia spowodowane są zwykle silnym uderzeniem lub upadkiem np. z roweru czy huśtawki. Pod wpływem urazu naczynia krwionośne znajdujące się pod skórą pękają wywołując zasinienie skóry i obrzęk. Charakterystyczne dla stłuczeń są rozległe siniaki, które w miarę upływu czasu zmieniają kolor, aby po 7–10 dniach całkowicie zniknąć. Na stłuczone miejsce można zastosować zimny kompres, co zahamuje wewnętrzne krwawienie. Kiedy siniak już się goi warto przyspieszyć proces zdrowienia smarując go kremem z arniką lub heparyną. Godne polecenia są wszelkie maści chłodzące, które zawierają naturalne składniki, np. miętę i arnikę górską. Dzięki nim szybko i bezpiecznie schłodzimy uszkodzoną część ciała i skrócimy czas rekonwalescencji.
Aktywność ruchowa podczas urlopu niewątpliwie podnosi jakość wypoczynku i ma pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Jednak nawet w kwestii wysiłku fizycznego należy zachować umiar, aby uniknąć kontuzji i wrócić z wakacji w pełni sił i doskonałej formie.