Reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) nie ogranicza się tylko do stawów. Lekarze zaliczają je do chorób układowych, czyli takich, które z czasem powodują istotne zmiany w wielu narządach i układach.
Choroba atakuje głównie przed 40. rokiem życia, ale może się ujawnić także później. Jest nieuleczalna, jednak współczesna medycyna potrafi ją na tyle „obłaskawić”, że chorzy mogą normalnie funkcjonować. Reumatoidalne zapalenie stawów ma podłoże autoimmunologiczne. Oznacza to, że w organizmie chorego powstają przeciwciała skierowane przeciwko jego własnym antygenom i systematycznie je niszczą. Przeciwciała krążą z krwią po organizmie i mogą zaatakować każdy narząd. To właśnie dlatego zanim rozpozna się RZS chory często jest leczony na przykład na płuca, serce albo nerki.
Gdzie jest winowajca?
RZS to układowa, przewlekła, zapalna choroba tkanki łącznej. Tkanka łączna to nie tylko chrząstka i kość. To też element podporowy wielu narządów, tworzy więzadła i ścięgna. Znajduje się wszędzie: w sercu, wątrobie, płucach, nerkach.
Dotychczas nie poznano wszystkich przyczyn RZS. Winą za rozwój choroby obarcza się przede wszystkim układ immunologiczny, który z nieznanych przyczyn zaczyna niszczyć własne tkanki. To dlatego RZS jest również nazywane chorobą z autoagresji. Na rozwój schorzenia mają wpływ także geny: u 80% chorych występuje ono rodzinnie, chociaż nie w każdym pokoleniu. Wiadomo też, że do rozwoju choroby mogą prowadzić zakażenia wirusowe, bo u większości chorych stwierdza się obecność wirusa Epsteina-Barra oraz RNA wirusa, który wywołuje różyczkę. Osłabieniu układu odpornościowego sprzyjają stany zapalne np. migdałków, zatok lub zębów i to one mogą być pierwotną przyczyną RZS.
Oblicza choroby
RZS różnie się objawia i rozwija w niejednakowym tempie. Początkowo symptomy choroby w niczym nie przypominają dolegliwości reumatycznych kojarzących się z bólem stawów: zmęczenie bez powodu, ból mięśni, brak apetytu. W końcu zaczynają boleć stawy, a skóra nad nimi bywa nieco zaczerwieniona. Z czasem pojawiają się tzw. guzki reumatoidalne, jeden z bardziej uciążliwych objawów RZS. Występują nie tylko w tkance podskórnej w okolicy łokci, stawów rąk i stóp. Mogą się tworzyć także w narządach wewnętrznych, np. w płucach, sercu, naczyniach krwionośnych albo nerkach.
Charakterystycznym objawem jest poranna sztywność stawów. Trudno nimi poruszać, wydają się opuchnięte. Niesprawność utrzymuje się około godziny. Gdy choroba się rozwija, guzki stają się bardziej widoczne, dłonie coraz trudniej jest rozprostować, a palce podwijają się i dochodzi do ich odgięcia (ulnaryzacji) w kierunku łokci. Palce stóp też są podkurczone i często zdeformowane. Gdy choroba zaatakuje stawy biodrowe, ich ruchomość zostaje ograniczona. Przy każdym kroku czuje się ból w pachwinach oraz krzyżu i pośladkach. Często dochodzi do zniszczenia głowy kości udowej i panewki. Jeżeli zagnieździ się w stawach kolanowych, nogi się wykrzywiają, kolana odchylają na zewnątrz lub – w przypadku łagodniejszych zmian – pozostają w przykurczu. Chory wygląda tak, jakby chodził na ugiętych nogach. Dla RZS charakterystyczne jest pojawianie się symetrycznych zmian w stawach rąk. Choroba zawsze atakuje te same stawy, na przykład w obu dłoniach lub nadgarstkach.
Nietypowe objawy choroby to:
- drętwienie lub mrowienie palców rąk i nóg; mogą się one pojawiać nawet przy dobrze leczonej chorobie, a także w okresie remisji, czyli ustąpienia objawów;
- zapalenie nadtwardówki i twardówki oka, które może prowadzić nawet do perforacji gałki ocznej, a także zapalenie rogówki i naczyniówki. Najczęściej jest to jednak tzw. zespół suchego oka;
- nadmierna suchość skóry i jej wyraźne zaczerwienienie w okolicy stawów;
- bezsenność i pocenie się;
- ogólne osłabienie i zmęczenie. Osłabieniu często towarzyszą stany podgorączkowe (ale nie gorączka);
- spadek masy ciała.
Trudna diagnoza
W rozpoznaniu i leczeniu chorób reumatycznych największe znaczenie ma czas, schorzenia te bardzo szybko mogą bowiem doprowadzić do znacznej niepełnosprawności. Dlatego zaleca się jak najszybsze kierowanie pacjenta na niezbędne badania, tak by czas od wystąpienia pierwszych objawów do postawienia diagnozy wynosił od 6 do 12 tygodni. Aby ułatwić lekarzom rozpoznawanie choroby, w 1987 r. Amerykańskie Towarzystwo Reumatoidalne opracowało kryteria (przyjęte na całym świecie), wg których stawia się diagnozę. U pacjenta muszą jednocześnie wystąpić przynajmniej cztery objawy: ból i obrzęk symetrycznych stawów dłoni, utrzymująca się co najmniej 6–8 tygodni poranna sztywność stawów, podwyższone wyniki badań laboratoryjnych i zmiany widoczne na zdjęciach RTG. Wtedy niemal ze stuprocentową pewnością można stwierdzić RZS. Ale gdy wystąpią np. tylko dwa, też nie można wykluczyć tej choroby.
Ważne badania
Reumatolog, na podstawie wywiadu i po obejrzeniu stawów, stawia wstępną diagnozę. Aby ją potwierdzić, zleca badania laboratoryjne. W przypadku RZS występuje podwyższone OB, podwyższone stężenie białka C-reaktywnego (CRP), umiarkowana niedokrwistość oraz zwiększona liczba płytek krwi. Wykonuje się również RTG.
Dbaj o siebie
Lecz się. Nie ma leków, które eliminują RZS, ale są takie, które powstrzymują postęp choroby, poprawiają stan zdrowia i komfort codziennego życia. Dlatego nie przerywaj terapii, gdy poczujesz się lepiej. O odstawieniu lub zmianie leków może decydować tylko reumatolog.
Nie wyłączaj się z życia. Choroba nie zaburza możliwości intelektualnych i poznawczych. Trzeba szczerze mówić o swoich ograniczeniach, bo szczerość i poczucie bezpieczeństwa pozwala znosić trudy choroby.
Dbaj o duże stawy. Codzienne zakupy wkładaj do siatki z długimi uszami i noś ją na ramieniu lub przedramieniu. Na większe zakupy zabieraj torbę na kółkach. Jeżeli musisz przenieść coś cięższego, np. worek z ziemią do kwiatów, przyciśnij go do klatki piersiowej i podtrzymaj przedramionami. Otwierając drzwi windy, popychaj je biodrem lub ramieniem, by oszczędzać stawy dłoni. Każdą czynność rozkładaj na kilka stawów, np. nalewając wodę z czajnika, chwyć go w obie ręce. Przy wykonywaniu prac domowych korzystaj z drobnych udogodnień: szczotki na długim kiju, by się nie schylać, specjalnych krajalnic oraz otwieraczy do butelek i słoików, które odciążą stawy nadgarstków. Co możesz, przesuwaj zamiast podnosić.
Ćwicz codziennie. Systematyczne ćwiczenia usprawniają stawy, wzmacniają mięśnie, poprawiają nastrój i samopoczucie. Nie trzeba rezygnować z uprawiania sportu, ale trzeba wybrać dyscyplinę, która nie naraża stawów na przeciążenia, np. pływanie, nordic walking (marsz z kijkami). Doskonałym ćwiczeniem dla stawów dłoni jest mycie naczyń, blatów oraz zagniatanie ciasta.
Zmień dietę. Właściwe odżywianie nie zastąpi farmakologicznego leczenia RZS, ale wspomoże terapię. W diecie powinny się znaleźć: produkty zbożowe, warzywa, owoce, wyroby mleczne, jaja, mięso i ryby lub ich zamienniki: fasola, groch, soja, soczewica, zdrowe tłuszcze. Należy wybierać produkty jak najmniej przetworzone, bez konserwantów i barwników, bo związki te nasilają stan zapalny w stawach. Sprzyja temu także jedzenie bogate w tłuszcze nasycone, czyli mięso, wędliny, sery żółte. Nieustannie toczy się dyskusja na temat diety wegetariańskiej w RZS. Jedni twierdzą, że nie ma ona znaczenia, inni zaś, że przy długim jej stosowaniu zmniejszają się bóle i obrzęki stawów. Niezależnie od tego, kto ma rację, dieta wegetariańska lub dieta z ograniczoną ilością mięsa, zwłaszcza wołowego i wieprzowego, korzystnie wpływa na nasze zdrowie. Te rodzaje mięsa zawierają bowiem dużo histaminy, która sprzyja stanom zapalnym. Podobnie mogą działać na stawy pomidory i szpinak. Inne produkty, np. truskawki i czekolada, wprawdzie nie zawierają histaminy, ale nasilają jej wydzielanie. Związki o działaniu podobnym do histaminy znajdują się także w owocach cytrusowych. Nie oznacza to, że chorując na RZS, trzeba całkowicie wyeliminować z diety te artykuły, ale lepiej je ograniczyć, by nie prowokować zaostrzenia choroby. Ważne jest też ograniczenie spożycia soli, która nasila obrzęki, ponieważ zatrzymuje wodę w organizmie. Najlepiej jeść 4–5 razy dziennie, ale niewielkie porcje, tak by zachować właściwą masę ciała.
Śpij wygodnie. Wybierz łóżko na tyle wysokie, aby łatwo się z niego wstawało; górna krawędź materaca powinna sięgać do wysokości kolana. Sam materac nie może być ani za twardy, ani za miękki. Osoby śpiące na boku powinny wkładać między kolana niewielką poduszkę, która pozwoli utrzymać biodra w naturalnej pozycji. Jeżeli śpisz na plecach, głowa niech się znajduje nie wyżej niż 5 cm nad materacem. Przy usztywnionej szyi należy podłożyć pod głowę tyle poduszek, by leżała ona swobodnie, a mięśnie szyi się nie naprężały. Przystosuj mieszkanie. Jeśli możesz sobie na to pozwolić, wymień sedes na wyższy oraz zamontuj przy nim i przy wannie uchwyty ułatwiające wstawanie. Krany z tradycyjnymi kurkami warto zastąpić bateriami z dźwignią. Dobrze jest również zrezygnować z kanap i foteli, z których trudno się wstaje.
Korzystaj z rehabilitacji. Dla chorych na RZS korzystna jest kinezyterapia i fizykoterapia. Kinezyterapia to zestaw ćwiczeń, które dobiera rehabilitant. Trzeba je wykonywać każdego dnia (w określonych przez specjalistę seriach, np. trzy razy dziennie po 10 razy), jednak nie przeciążając stawów. Gdy dolegliwości się nasilają, ulgę mogą przynieść delikatne masaże. Bardzo dobre rezultaty daje również gimnastyka w basenie, w wodzie o temperaturze 32–34°C. Fizykoterapia to termoterapia (leczenie ciepłem i zimnem) oraz leczenie polem elektrycznym i laserem biostymulacyjnym. Ogrzewanie lub oziębianie tkanek powoduje ich przekrwienie, co zmniejsza ból, rozluźnia mięśnie i zmniejsza sztywność stawów. Wyższe temperatury są wykorzystywane wtedy, gdy dolegliwości się zmniejszają. Mogą to być ciepłe okłady, kąpiele borowinowe, naświetlania lampami Solux. Natomiast krioterapia (leczenie zimnem) jest zalecana w okresach nasilenia choroby, czyli wtedy, gdy w stawach toczy się ostry stan zapalny. W domu można stosować okłady z lodu, chłodne kąpiele, zimne natryski. Przy RZS stosuje się też magnetoterapię i laseroterapię.
Źródło: „Strategia leczenia chorych na reumatoidalne zapalenie stawów”, Varia Medica 2017