Ruch naprawdę odmładza

Regularne ćwiczenia są w stanie powstrzymać proces starzenia się. Aktywność fizyczna jest jak pigułka na zachowanie zdrowia i kondycji dwudziestolatka do późnego wieku.

 

Aktywność fizyczna obniża poziom cholesterolu, zmniejsza ryzyko cukrzycy, poprawia kondycję mięśni i stawów, odchudza. Wszystko to możemy dostrzec „gołym okiem”, kiedy zerkniemy w wyniki badań, bez zadyszki wejdziemy na piętro lub staniemy na wadze. Uczeni badają to, czego nie jesteśmy w stanie dostrzec. I mają kolejne dowody na to, że ruch nas odmładza.

 

Ruch to zdrowie

Naukowcy z Anglii porównali grupę starszych osób, która przez całe swoje życie systematycznie ćwiczyła, z ich rówieśnikami, którzy raczej unikali aktywnego trybu życia. Do swojego eksperymentu zaprosili seniorów – w wieku od 60 do 80 lat, którzy od lat zapamiętale oddawali się jeździe na rowerze. Przy czym nie chodziło o przejechanie kilku kilometrów, ale raczej o regularne przemierzanie długich dystansów. Wyniki zdumiały wszystkich. Ci, którzy ćwiczyli byli w stanie powstrzymać proces starzenia się, np. nie tracili masy mięśniowej i zachowywali właściwy poziom cholesterolu. Przede wszystkim jednak zyskiwał ich układ odpornościowy, chroniąc ich przed groźnymi infekcjami. Okazało się, że rowerzyści, niektórzy już w dziewiątej dekadzie życia, mieli układ odpornościowy działający niemal tak skutecznie jak u zdrowego trzydziestolatka. Przed trzydziestką nasz układ odpornościowy jest maksymalnie sprawny. Jednak po trzydziestce jego skuteczność zaczyna się zmniejszać, mniej więcej o 2–3 procent. To właśnie dlatego osoby starsze są o wiele bardziej podatne na infekcje, ale też na takie choroby jak zapalenie stawów i nowotwory. Rozwiązaniem jest nie tylko rower. Prawie każda ilość i rodzaj aktywności fizycznej może spowolnić starzenie się naszych komórek!

 

Odmłodzić mózg

Systematycznie ćwicząc, zmniejszamy prawdopodobieństwo, że dopadnie nas zawał serca czy wylew. Wyciskając siódme poty na treningach, tracimy zbędne kilogramy, obniżamy ciśnienie krwi, zapobiegamy cukrzycy. Lepiej więc wyglądamy i lepiej się czujemy. Do tej listy zalet warto dopisać kolejną – ważną dla osób po 60. roku życia doświadczających pierwszych problemów z pamięcią – wysiłek fizyczny zmienia nasz mózg w sposób korzystny dla procesów zapamiętywania i logicznego myślenia. Regularne wykonywanie ćwiczeń aerobowych (to ćwiczenia tlenowe, w trakcie których szybko oddychasz i się pocisz, np. szybki marsz), powodują powiększenie się o 2 procent objętości hipokampa. To część mózgu, która odpowiada za pamięć werbalną i uczenie się.

Naukowcy ten dobroczynny wpływ ćwiczeń fizycznych wiążą z lepszym dotlenieniem mózgu, wzrostem ilości naczyń krwionośnych, a także redukcją stresu, który ma wyjątkowo destrukcyjny wpływ na kondycję naszej pamięci. Wiele badań sugeruje, że idealnym ćwiczeniem aerobowym jest chodzenie – marsz.. Gdy szybko spacerujemy, nasze serce mocniej pompuje krew, a o to nam chodzi. Najlepiej jest spacerować przez minimum godzinę 2-3 razy w tygodniu. Jeśli nie lubisz chodzić – rozważ pływanie, a nawet chodzenie po schodach.

 

Już 400 lat temu Hipokrates stwierdził, że ćwiczenia to najlepsze lekarstwo dla człowieka. Szkoda, że zapomnieliśmy o tym przesłaniu i zmieniliśmy się w społeczeństwo siedzące. Siedzący tryb życia jest czymś całkowicie sprzecznym z naszą ewolucją. Zostaliśmy przez nią zaprojektowani do bycia aktywnym. Uczeni podkreślają, że aby osiągnąć witalność, nie trzeba zaawansowanych treningów i przejeżdżania dziesiątek czy setek kilometrów każdego dnia. I wcale nie musi to być jazda na rowerze. Ważne, by znaleźć sobie taką formę aktywności, która sprawia nam autentyczną satysfakcję, i regularnie, kilka razy w tygodniu, się tej pasji oddawać. W późniejszym okresie życia zostaniemy wspaniale za to wynagrodzeni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *